sobota, 23 lutego 2013

Witam.

Witajcie

Jestem zaszczycona, że ktoś tu wszedł... W sumie to mój pierwszy blog. Zawsze bałam się, że moje wypociny są zbyt tandetne, aby wstawić je do internetu. Ogółem także miałam tremę. Bałam się, że ktoś zacznie to krytykować, ale przełamałam się, ale teraz do tematu. Jak w linku... Głównymi bohaterami są Ichigo, Rukia i Toshiro. Bez białowłosego kapitana, nie było by tego opowiadania. Do tego jest to mój ulubiony bohater... No, razem z Kenpachim i Byakuyą, Renji'm, Grimmjow'em, wcześniej wymienioną dwójką... Do rzeczy. Nie znoszę spolszczeń, ale myślę, że jak są to łatwiej się czyta, jeśli jednak tak nie uważacie piszcie w komentarzach, że wam się nie podoba. Dostosuję się. W mojej głowie powstają różne dziwne paringi, więc się nie przestraszcie. Na razie jednak praktycznie nie będzie tej miłości. W sumie to nie wiem czy dotrwam do tego, aby ta miłość powstała, ale postaram się. Czasami w głowie rodzą mi się naprawdę pomysły typu Chuck Norris by tego nie wymyślił (co oczywiście jest nieprawdopodobne, bo Chuck wszystko już powymyślał, wszystkie pomysły to są tylko plagiaty pomysłów Chucka Norrisa, ale ten jest dobry i nas nie zgłosi na policje), więc na niektóre notki trzeba będzie czekać dłużej, zanim oczywiście wymyślę coś normalnego. Będę starała się jednak dodawać notki regularnie co tydzień-dwa. No to chyba na tyle. Do prologu!

Pozdrawiam
Mitsuko Hitsugaya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz